O bezpieczeństwie oczami doświadczonego instruktora i dowódcy zmiany

Jestem Maciek i chciałem Ci w kilku zdaniach opowiedzieć o sobie. Prowadzę szkolenia z gaszenia pożarów wewnętrznych oraz ratownictwa drogowego. Znajdziesz mnie na moim profilu na Facebooku i Instagramie pod nazwą Born To Rescue.
Podczas szkoleń, staram się w praktyczny sposób pokazać jak rozpoznać zagrożenia płynące ze środowiska pożaru, jak bezpiecznie i skutecznie gasić pożar oraz jak przygotować się do działań wewnętrznych. W ratownictwie drogowym łączę użycie narzędzi hydraulicznych oraz elektronarzędzi, tak aby ratownik otrzymał szeroki zestaw technik do zastosowania.

Dużo uwagi poświęcam promowaniu wiedzy z zakresu profilaktyki nowotworowej wśród strażaków. Postępowanie przed, w trakcie i po pożarze, powoli wchodzi nam w krew. Coraz częściej pamiętamy o odpowiednim używaniu aparatów powietrznych, stosowaniu maseczek przeciwpyłowych, o prysznicu zaraz po powrocie z pożaru oraz stosujemy podział na strefy czyste i brudne w jednostkach. Te kwestie wskazują na świadomość i dbałości o własne zdrowie, a w perspektywie lat i życie. Niestety tego samego nie mogę powiedzieć na temat używania pasów bezpieczeństwa.

Wydaje się, jakby ten temat nie istniał wśród wielu strażaków. Bez zastanowienia mogę stwierdzić, że nie stosujemy pasów podczas jazdy samochodami bojowymi. Sam, kiedy zapinam swój pas, często otrzymuje prozaiczne pytania: „Boisz się ze mną jechać?”, „Nie ufasz mi?”. Powodów, dla których zapinam swój pas bezpieczeństwa, jest kilka.

Rodzina.

Kwestią, która dobitnie mnie poruszyła, było założenie rodziny. Za każdym razem, kiedy wyjeżdżam do akcji – myślę, jak bezpiecznie wrócić do swoich dziewczyn. Pasy zakładam również dla Nich – bo mam do kogo wracać.

Rutyna.

Wsiadając do swojego samochodu poza pracą, jedną z pierwszych czynności, jakie robię jest zapięcie pasa. Czy jest to lato i mam na sobie wygodne przewiewne ciuchy, czy jest to zima i jestem ubrany ciepło od stóp do głów. Po prostu zakładam pas. Nie przekładam go za plecy, nie używam wyciętych wtyczek do pasów, nie oszukuję systemu mojego bezpieczeństwa SRS. Ten sam zwyczaj, stosuje podczas wsiadania do samochodu bojowego. Nie przeszkadza mi kurtka ubrania specjalnego ani cały szpej, który mam ze sobą. Znam swój rejon operacyjny i wiem ile mniej więcej czasu zajmie nam dojazd. Z automatu oceniam czy zapinam pas. Będąc szczerym, bywają sytuacje, że pasa nie zapnę. Dzieje się tak, kiedy dojazd do miejsca jest minimalny, a ja chce szybko sklarować cały sprzęt. Nie mniej powyżej tej umownej odległości, zakładam pas i tyle. Większość ekwipunku mam na sobie, radiostację osobistą noszę na skórzanym holsterze, latarki mam przy hełmie, telefon w nerce na biodrach, rękawice i kominiarkę noszę zapięte przy spodniach.

Mundur nie zbroja.

Zapinanie pasa bezpieczeństwa to dla mnie przyzwyczajenie. Już dawno uświadomiłem sobie, że mundur to nie zbroja, a nasze czerwone samochody to tylko zwykłe auta pomalowane czerwoną farbą.

Na koniec muszę zaznaczyć, że w 99% jeżdżę na prawym przednim fotelu. W większości wozów, którymi jeżdżę, w tym miejscu są wygodne, trzypunktowe pasy bezpieczeństwa. Niestety nie mogę tego samego powiedzieć, o miejscach na tzw. „tylnej ławie”. Tam często występują pasy dwupunktowe albo pasy tak głęboko zamontowane, że zapięcie ich przy ominięciu stelaża do noszaka oraz całego aparatu bywa mocno utrudnione. Nie jest to rzecz niewykonalna – ale jest to często czynność niewygodna. W naszej profesji liczy się czas. Zdaje sobie sprawę, że ratownik, który ma klarować swój sprzęt w krótkim dojeździe, przy nieergonomicznych rozwiązaniach będzie przekładał swoje bezpieczeństwo na dobro ratowanych.

Bądźcie bezpieczni.
Maciek „Born To Rescue” Iwiński

Maciek Iwiński pełni funkcję dowódcy zmiany w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej PSP. Na co dzień prowadzi szkolenia z gaszenia pożarów wewnętrznych i ratownictwa technicznego pod marką Born To Rescue. Jest pierwszym w Polsce
instruktorem organizacji CFBT International.

Nadjeżdżają #Ratopasy

FIRETRAP.PL

FireTrap.pl powstał z myślą o przekazywaniu wiedzy w sposób nowoczesny i atrakcyjny. Naszym mottem jest: "Ćwicz tak jak będziesz działać, działaj tak jak ćwiczyłeś". Na pierwszym miejscu stawiamy zapewnienie bezpieczeństwa strażakom, bez względu na to gdzie służą i jakie zadania wykonują.

Skontaktuj się z nami

tel.: +48 696 075 513

Gdy prowadzimy szkolenia ciężko nam odebrać telefon. Dlatego polecamy kontaktować się pisząc na adres:

info@firetrap.pl

Nasze centrum szkoleniowe:
ul. Kosmatki 12, 03-982 Warszawa